Byłam dzisiaj na zakupach i okupiłam się w mieszanki do wypieku chleba :).
Pokazywałam wam już chleb Lubella i z Lidla.
Tym razem miałam kupić kolejne z Lidla ale wylądowałam w Kauflandzie i tam też są, nawet trochę tańsze.
Ale tą na chleb Baltonowski widziałam już w Biedronce w Bydgoszczy, a dziś kupiłam w Koninie.
Koszt tylko 2 zł, za 1 kg, a w efekcie 2 bochenki, pachnącego i świeżutkiego chleba.
Ja na początek przygotowałam jeden chlebek z 1/2 kg mąki (mieszanki) do której oprócz wody trzeba dodać drożdże.
Dostępna była jeszcze mieszanka, do chleba żytniego.
Chlebek wyrósł pięknie, aż popękał, lekko słodki, dzisiaj go piekłam, już połowy nie ma :).
Mięciutki miękisz i cieniutka chrupiąca skórka, najlepszy z masełkiem.
Pokazywałam wam już chleb Lubella i z Lidla.
Tym razem miałam kupić kolejne z Lidla ale wylądowałam w Kauflandzie i tam też są, nawet trochę tańsze.
Ale tą na chleb Baltonowski widziałam już w Biedronce w Bydgoszczy, a dziś kupiłam w Koninie.
Koszt tylko 2 zł, za 1 kg, a w efekcie 2 bochenki, pachnącego i świeżutkiego chleba.
Ja na początek przygotowałam jeden chlebek z 1/2 kg mąki (mieszanki) do której oprócz wody trzeba dodać drożdże.
Dostępna była jeszcze mieszanka, do chleba żytniego.
Chlebek wyrósł pięknie, aż popękał, lekko słodki, dzisiaj go piekłam, już połowy nie ma :).
Mięciutki miękisz i cieniutka chrupiąca skórka, najlepszy z masełkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.