Ona Weronika: lipca 2013

piątek, 26 lipca 2013

Ciasto tortowe z malinami i galaretką

piątek, 26 lipca 2013
Lato wszędzie, oszalało zwariowało, a ja zawsze mam ochotę na biszkoptowe ciasta z kremami :) i orzeźwiającą galaretką.

Biszkopt upiekłam mój ulubiony z tych przepisów to nr 3.
Tym razem użyłam gotowego kremu, jeśli masz dużą blachę i pieczesz biszkopt z 6 jaj, to lepiej kup 2 kremy do tortów.
Do zalania owoców użyłam 3 galaretek malinowych rozpuszczonych w mniejszej ilości wody czyli 1 l.
Potrzebne będą jeszcze maliny, prosto z krzaka lub targu :)


Biszkopt przekrój na 2 równe placki i nasącz np. wodą z cytryną. 
Przygotuj krem wg instrukcji na opakowaniu, podziel na 2 cześć, jedną rozsmaruj na dolnym biszkopcie, przykryj, górnym i powtórz czynność.


Rozłóż maliny i zalej tężejącą galaretką.


A teraz to już możesz się zajadać tym kremowym ciachem.


Smacznego.


poniedziałek, 22 lipca 2013

Katarzyna Michalak ,,Bezdomna''

poniedziałek, 22 lipca 2013
Jestem w mojej bibliotece, przeglądam nowości, wpadła mi w oko okładka, tytuł, gdzieś już ją widziałam ?, a to u  Kasi na blogu, Pani z biblioteki mówi, że przeczytała w jeden wieczór i ja też tak zrobiłam..

 Coś te literki z okładki źle wykonane, bo się ścierają.

  Zaczyna się jak bajka o dziewczynce z zapałkami , jest wigilijny wieczór, kobieta bez dachu nad głową, pojawia się kot, kobieta... i zaczyna się spowiedź.
Przeczytałam i nadal o niej myślę, a to dobrze świadczy o książce, niezwykle poruszająca i wzruszająca, przyznaje łezkę pod koniec uroniłam.
Historia jak najbardziej współczesna, chociaż wymyślona (mam nadzieję), ale właśnie coś takiego może przydarzyć się każdej z Nas.
Narracja trzy osobowa, wystarczył jeden ludzki błąd, aby młoda 30- sto letnia kobieta, straciła sens życia.
Porusza niezwykle ważne tematy problem bezdomności, choroby, macierzyństwa, jednak nie spodziewałam się, że się tak skończy, to nie tak miało być, szczęśliwe zakończenie było tak blisko.

Chcę więcej, na pewno jeszcze coś przeczytam tej autorki teraz zacznę od bloga katarzynamichalak.blogspot.com, może dowiem się dlaczego historia ma miejsce również w Bydgoszczy ?

Podsumowując, nic dodać, nic ująć, polecam.

Tylko szkoda, że książki nie są tak popularne i  reklamowane jak płyty czy filmy. 
Wtedy poruszane problemy mogłyby dotrzeć do większego grona czytelników.

Od  25 lipca można będzie kupić książkę w sieci sklepów Biedronka, czyli mały sukces :)




sobota, 20 lipca 2013

Andrews Virginia C. ,,Kto sieje wiatr''

sobota, 20 lipca 2013
To kolejny 4 tom przygód rodzeństwa Dollangangerów.

Za każdym razem jestem zaciekawiona, zdziwiona i nie mogę uwierzyć w to co czytam, chociaż to fikcja, ma nadzieje, że taka historia się nigdy nie wydarzyła.



Ten tom podzielony jest na 3 części, a te z kolei na rozdziały, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie.

Narratorką jest Caty, ma już 50 lat , dorosłych synów, a nawet doczeka się wnuków,(nie mogę wiele zdradzać) ale nie spodziewałam się, że ta powieść się tak skończy... a przecież jest jeszcze jedna książka z tej serii ,,Ogród cieni'' ale to jakby powrót do początku, którego nie znamy.

Dla osób które lubią czytać, trochę o miłości, ludzkich losach, przeszłości, jak i niespodziewanej przyszłości.

Dzięki odświeżeniu tej sagi , zyskała kolejne życie, a czytelników, przybywa w każdym wieku, do jej lektury zachęciła mnie wysoka pozycja ,,Kwiaty na poddaszu'' w rankingu na lubimyczytac.pl

O poprzedniej części ,,A jeśli ciernie'' tak pisałam klik

piątek, 19 lipca 2013

Gofry -przepis

piątek, 19 lipca 2013
Długo szukałam idealnego przepisu na gofry, bo ten, który dostałam od producenta gofrownicy przy zakupie nie był za dobry.


Ten przepis jest idealny, gofry są puszyste i mięciutkie, słodkie, chociaż cukru mają niewiele.
A pochodzi z ulotki, które często spotykamy w Biedronce, a tam ciekawe przepisy braci Kuroniów.

Składniki na 12-14 gofrów
  • 350 g mąki pszennej
  • 3 jaja
  • 500 ml mleka
  • 50 g masła/margaryny
  • 50 g cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Jak zrobić ?
Oddziel żółtka od białek, żółtka utrzyj z cukrem, dodaj rozpuszczoną margarynę, mleko i przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, całość, ręcznie lub przy pomocy miksera połącz w jednolitą masę.

Ubij pianę z białek i delikatnie połącz z przygotowanym ciastem, to właśnie ona nadaje gofrom puszystość i lekkość.

Nagrzej gofrownice i piecz. Smacznego !

Niestety ten słodki przepis wymaga gofrownicy, ale ja swoją mam już lata, a wydatek niewielki, ale za to jaka przyjemność :)



 Z cukrem, czy owocami, a Ty jakie lubisz najbardziej ?

 PS. Ostatnio dodany przepis na pizzę cieszy się zainteresowaniem, co i mnie bardzo cieszy :)

wtorek, 16 lipca 2013

Pizza domowa -przepis

wtorek, 16 lipca 2013
To nasza ulubiona pizza, robi ją się szybko, równie szybko znika z talerzy, chcesz cienką czy grubą, kwadratową, a może okrągłą, albo mini pizze, to już zależy od Ciebie.

Przygotować i upiec ją może nawet mężczyzna :), zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo zwykle późnym wieczorem zostaje ona przygotowywana, tak wiem nie zdrowo, ale czego się nie robi dla zachcianek :).

To nie jest włoski przepis, bo tam to tylko drożdże, mąka i woda, a taki bardziej polski, ale za to jaki smaczny.
Składniki
  • 30 g świeżych drożdży , ja zwykle biorę tak na oko 1/3 kostki
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki ciepłego mleka
  • 7 łyżek oleju rzepakowego
  • 2 pełne szklanki przesianej mąki pszennej i mały zapas
  • sól i pieprz do smaku
  • sos pomidorowy gotowy, lub zmiksowane i zredukowane pomidory z puszki, albo świeże
  • szynka
  • ser
  • dowolne dodatki
  • przyprawa do pizzy , lub bazylia, oregano, zioła prowansalskie, co kto lubi

  • sos czosnkowy, zwykle robię go z jogurtu naturalnego i majonezu w proporcji 1:1 + czosnek przeciśnięty przez praskę 
Sposób przygotowania

Wszystkie składniki umieszczam w misce, dodaje jeszcze szczyptę cukru, rozcieram drożdże, dodaje przesianą mąkę i lekko wyrabiam ciasto,  możliwe że mąki będzie za mało więc nie bój się jej dosypać, bo mąka, mące nie równa, ciasto powinno, odchodzić od dłoni, być jednolite, nie za twarde, ważne żeby dobrze wyrobić, bo to wtłoczone powietrze decyduje o pulchności, drożdżowych wypieków.




Teraz odstaw wyrobioną kulę, przykrywając czystą ściereczką lub talerzem na ok.15 minut, przez ten czas powinna podwoić swoją objętość, a Ty możesz zacząć gotować sos i kroić dodatki.
Ja ser żółty ścieram na tarce o grubych oczkach, a szynkę kroje w paski, czasami dodaje też surowe pieczarki pokrojone w paski.



Przygotuj formę, blachę (z wyposażenia piekarnika) w której będziesz piec pizze, ja ostatnio wykorzystuje do tego silikonową formę do tart i nie muszę jej już smarować, a Ty swoją posmaruj odrobiną oleju.
Weź tą ciastową kule i rozwałkuj lub uformuj dłońmi na blasze, nałóż sos i dodatki i do pieca/piekarnika.

Nagrzej piekarnik do najwyższej temperatury, lub 220 stopni C, piecz ok.20-25 minut, chyba że wcześniej pizza skusi Cię swoim zapachem i wyglądem.

Smacznego!

To będzie mój 3 przepis który wyślę na konkurs dla blogerów pokochajolejrzepakowy.pl, nagroda jest cudowna, wiem że mam małe szanse, ale kto wie, może jestem już w tej 100 osób, które zgarną patelnię.

Edit :) nowe lepsze zdjęcia wczorajszej pizzy w silikonowej formie do tarty








 

poniedziałek, 15 lipca 2013

Babydream olejek do ciała i włosów

poniedziałek, 15 lipca 2013
Nie jestem w ciąży i nie mam dziecka ;), mimo tego na mojej półce goszczą, te dwa cudowne olejki, znane i polecane przez blogerki i wizażanki.
Dostępne tylko w drogeriach Rossmann.



Co je wyróżnia ?
  1. Cena
  2. Skład
  3. Działanie
Jestem posiadaczką wrażliwej skóry, więc jeśli łapie mnie jakieś podrażnienie, uczulenie, alergia, to pozostają mi do pielęgnacji kosmetyki, które bardzo dobrze znam, kostka myjąca dove i właśnie olejek babydream.


Plusy
  • lekka konsystencja
  • przyjemny zapach
  • niska cena, dla dzieci w promocji ok. 5 zł, dla mam ok.10 zł za 250 ml.
  • uniwersalne, używam do nawilżania ciała jak i włosów, stosując ok. 1 łyżkę do olejowania, a także jak jedwab, jedną kroplę na włosy.
  • KWC olejek dla dzieciolejek dla mam
Minusy
  • okropna butelka i zamykanie, po której olejki spływają
  • tą niebieską pomyliłam kiedyś z szamponem z tej samej serii :) haha

Na koniec jeszcze perfekcyjna porada, zauważyłyście odklejanie etykiet na butelkach, w taki oto sposób, za pomocą oliwki, oleju , możecie się pozbyć ich z innych butelek, czy naklejek z mebli, lodówki, które na tym nie ucierpią ;).

sobota, 13 lipca 2013

Facebook i fanpage

sobota, 13 lipca 2013
Jestem na Facebook już od dawna i wcale się nie boję, nie rozumiem obaw niektórych ludzi, nasza-klasa też ma wasze dane, dostęp do zdjęcia itp.

O zdjęciach w sieci można prowadzić dyskusje, nie pokazuj wszystkiego, zdjęcie raz wrzucone do internetu już tam zostaje i nic tego nie zmieni, sam nie raz pewnie kopiowałeś, wiesz jakie to łatwe.

Super temat poruszyła Paulina na swoim blogu klik na temat dodawania zdjęć dzieci, jeśli jesteś rodzicem koniecznie przeczytaj i pomyśl. Ja jestem przeciwna.

Nie dodawaj 100 zdjęć z wakacji, ślubu, chcesz mieć je w sieci, stwórz sobie album gdzie indziej, zaproś znajomych do domu i oglądajcie je wspólnie.

Nie pisz bez przerwy co robisz, gdzie jesteś, czy będziesz, myślisz że jesteś wtedy bezpieczny ? Złodzieje mogą Cię obserwować, pamiętaj o tym to samo dotyczy twojego dziecka, samochodu czy domu.

Jeśli będziecie korzystali z facebooka z rozumem, nic Ci się nie stanie a możesz tylko zyskać, poznać ciekawych ludzi, dzielić się z nimi informacjami, pomysłami, prowadzić własną stronę, fanpage.

Dziś posiadanie Fanpage, to niemal obowiązek każdej firmy, instytucji, posiadają je znani i lubiani, muzycy, aktorzy, postacie fikcyjne, a na końcu my blogerzy :) też możesz nas lubić i obserwować, a będziesz wtedy na bieżąco.


To doskonała reklama i korzyści dla Ciebie i prowadzących strony, możliwość informowania czytelników, konkursy, wydarzenia i wiele innych.

Pamiętacie jak Piotr Żyła mówił o swoim  fanpage u Kuby Wojewódzkiego :)

Dzisiaj ja reklamuje swój , podoba Ci się mój blog ?
Możesz polubić go na na facebook, klik, zapraszam i dziękuje.

piątek, 12 lipca 2013

Ciasto: śmietankowy czereśniowiec

piątek, 12 lipca 2013
Filmik już Wam pokazywałam przy okazji postu o czereśniach, bo to on mnie skusił, do przygotowania tego ciasta, a jest naprawdę bardzo smaczne. 
To jakby połączenie kakaowego wilgotnego ciasta i sernika, a do tego jeszcze owoce + w mojej wersji polewa z czekolady.


Ciasto kakaowe
  • 200 g margaryny
  • 1 i 1/2 szklanki mąki (250 g)
  • 4/5 szklanki cukru (200 g)
  • 200 ml maślanki
  • 3 jajka
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
Masa śmietankowa
  • 800 g kwaśnej śmietany
  • 200 g twarogu
  • 2/5 szklanki cukru (100 g)
  • 2 jajka
  • 1 budyń waniliowy
  • 2 szklanki wydrylowanych czereśni
Jak zrobić ?
Margarynę rozpuść w rondelku i wymieszaj z maślanką i roztrzepanymi jajkami.
W misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao i cukier. Do sypkich składników wlej płynne i wymieszaj mikserem.
Formę o wymiarach 22x27cm wyłóż papierem do pieczenia. Ciasto przełóż do formy, wyrównaj.

 Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz w 180st.C około 25 minut.
Masa śmietankowa

W misce wymieszaj mikserem: śmietanę, twaróg, cukier, jajka i budyń.
Podpieczone ciasto wyjmij z piekarnika, posmaruj częścią masy serowej i wyłóż na nią równomiernie wydrylowane czereśnie.

Całość przykryj pozostałą masą serową. Wstaw ponownie do piekarnika i piecz jeszcze 25-30 minut w 180st.C. (Ja piekłam 60 minut)
Całość polałam polewą czekoladową
Ciasto wyszło trochę ubite i jakby zakalcowate miejscami, ale myślę, że to od nadmiaru wilgoci i ciężaru tej masy śmietankowej.

Przepis znajdziecie na www.mojeciasto.pl


czwartek, 11 lipca 2013

E L James ,, Pięćdziesiąt odcieni Greya'' trylogia

czwartek, 11 lipca 2013
Nareszcie mam czas na lenistwo i czytanie, a tą ostatnią cześć przeczytałam tak późno, trochę z braku czasu, ale też z takim, a zostawię sobie na później ;).



Post piszę wcześniej, ale opublikuje po 22 , no bo przecież to takie, gorszące i nieprzyzwoite.

  Oj tam, oj tam, takie gadanie, a przeczytałaś/łeś ? , co prawda nie lubię tłumaczonych książek, bo nie wiesz, co autor w oryginalnym języku miał na myśli. Nasi tłumacze może się trochę hamowali, jednak myślę że, z każdą kolejną się rozkręcali, bo w tej ostatniej jest już więcej przekleństw. 
  Język, nie ma się czego czepiać , że powtórzenia, że to i tamto, przewidywalna, gdyby nie ten pieprzyk, tajemnice i seks, nie byłoby tak gorąco. 
  Z tego co mi wiadomo, to powieść powstawała spontanicznie i szybko, a autorka wrzucała fragmenty do internetu i się świetnie się przy tym bawiła, wymyślając  historię przyszłych Państwa Grey.

Podobno, też autorka wzorowała się, na popularnej sadze ,, Zmierzch'' nic mi o tym nie wiadomo, bo nie czytałam i nie wiem czy przeczytam.


Strona autorki jest po angielsku, ale znalazłam blog na temat tych powieści

Pomyślmy o pozytywach ile ludzi kupiło tą książke, przeczytało może pierwszą, od jak dawna, czy stali się lepszymi kochankami, może odważniejszymi ? 
Prawie wszystkie moje koleżanki ją czytały, a nawet równocześnie się nam zdarzyło podczytywać w internecie , a później to już były tylko plotki i tajemnicze uśmiechy ;).

Gdyby pozbawić książkę pikanterii byłaby to, zwykła romantyczna powieść, o miłości  i żyli długo i szczęśliwie z małymi troskami i przeciwnościami losu. 
  On bogaty zabójczo przystojny biznesmen, ona wstydliwa, nieśmiała, zwyczajna dziewczyna, studentka, kto by pomyślał, że mogą być kiedyś razem, a do tego ta tajemnicza przeszłość.

Mimo wszystkich za i przeciw, mi się ta powieść podobała, może to taka moja natura, a kto nam opowiada bajki o książętach  i księżniczkach. 
 Można przecież sobie czasami pomarzyć i się oderwać, przeczytać coś lekkiego i nie koniecznie mądrego :)



 A propos, to nie są pierwsze takie książki, z erotycznymi fragmentami mamy do czynienia, chociażby w gorących romansach Harlequin, ,,Dzienniku nimfomanki'' czy ,,Jedenaście minut''.
W bibliotekach jest, w księgarniach również, a nawet radio czy telewizji, był wielki szum, wow  i nic takiego się nie stało, a nawet otworzyła drzwi kolejnym pisarzom.
Teraz trwają spekulacje na temat filmu, który już podobno za rok.

Wniosek, kobiety i mężczyźni chcą czytać o seksie i miłości, nie ma się czego wstydzić :).

poniedziałek, 8 lipca 2013

Surówka z białej kapusty

poniedziałek, 8 lipca 2013
Jest to prawdopodobnie najlepsza surówka z białej kapusty, niezwykle prosta i smaczna.

Wielokrotnie chwalona, smakuje za każdym razem równie dobrze, chociaż składniki przez cały rok ulegają minimalnym zmianą.

Przepis podpatrzony w restauracji, trzygwiazdkowego hotelu, najlepsza surówka w karcie.

Doskonały dodatek do drugiego dania.

Lista składników
  • kapusta biała, cała lub pół główki
  • marchew, jedna lub dwie małe
  • jabłko, jedno, a nawet połowa dużego wystarczy
  • cebula malutka, lub połówka
  • natka pietruszki, której ja nie dodaje
  • przyprawy do smaku ilość indywidualna : sól, pieprz, kwasek cytrynowy, cukier
  • olej rzepakowy lub słonecznikowy
Sposób przygotowania

 Poszatkuj kapustę
 Marchew, obierz i zetrzyj na tarce jarzynowej
 Jabłko obierz i pokrój w drobną kosteczkę, od razu można posypać kwaskiem cytrynowym, żeby nie ściemniało
 To samo zrób z cebulą
 Dodaj olej (kilka łyżek) oraz przyprawy do smaku, całość dokładnie wymieszaj
 Surówka nabiera smaku i miękkości jak jest wcześniej przygotowana
Smacznego !


Ten przepis też wysyłam na konkurs ,poprzedni to Surówka z białej kapusty z koperkiem
Liczba przepisów nie ograniczona, wygrać można tylko raz, konkurs trwa do 25 lipca.

środa, 3 lipca 2013

Arbuz

środa, 3 lipca 2013
Promocje na arbuzy trwają, kosztuje nie więcej niż 1,50 zł za kg. 
Niestety nie jest taki lekki, ale za taką cenę, to się wczoraj skusiłam :) 



 Soczysty i słodki, jedyna jego wada to pestki, ale podobno są i tacy co je zjadają :).
Doskonale smakuje na surowo, gasi pragnienie i orzeźwia,czytaj więcej. 
Łatwy w porcjowaniu, wykorzystywany do deserów, jeśli masz łyżeczkę do kulek, możesz ją wykorzystać, używany do rzeźbienia tzw. carving.


poniedziałek, 1 lipca 2013

Surówka z białej kapusty z koperkiem

poniedziałek, 1 lipca 2013
Niututa tu kapusta :)

Najprostsza, smaczna i zdrowa
Umiem jeszcze lepszą z marchewką i jabłuszkiem + oczywiście obowiązkowo olej rzepakowy.

Ta z koperkiem powstała na szybko i spontanicznie, z braku marchewki, ale że wszystkim w tym roku koper obrodził to można się zajadać, a młodą kapustkę też bardzo lubię, mmm a zasmażana to się w ogóle nie mówi :).

Surówka z białej kapusty z koperkiem w 3 krokach

  1. Szatkuje kapustę i kroję świeży koperek
  2. Doprawiam do smaku cukrem, solą i pieprzem oraz kwaskiem cytrynowym
  3. Na koniec dodaje kilka łyżek oleju rzepakowego
Przepis wysyłam na konkurs

Polecam odwiedzić stronę pokochajolejrzepakowy.pl

PS. Uwielbiam Panią Kasię Bosacką i jej programy ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...