Ona Weronika: maja 2014

piątek, 30 maja 2014

Domowe ciastka "Oreo"

piątek, 30 maja 2014
Przepis czekał sobie w zakładkach, bo znalazłam, go na blogu Babci.
Oryginalne ciastka jadłam, raz czy dwa, ale te, są obłędne i bez porównania.
Jedyną ich wadą, może być to, że nie można ich otworzyć :), bo ich nadzienie, to topiona biała czekolada i śmietanka. Mocno kakaowe, kruche i pyszne, w mleku można maczać, jak i popijać.
Co ja wam będę, tu pisać, notujcie składniki i jutro pieczcie.

przepis na ciastka Oreo

wtorek, 27 maja 2014

Cien balsam po opalaniu

wtorek, 27 maja 2014
Oj, dawno nie pisałam recenzji kosmetyku, bo też nie miałam powodów, wolę zawsze napisać słów kilka w projekcie denko. Ale ten balsam zasługuje na osobny wpis, i jeśli jest jeszcze dostępny w Lidlu (oferta sezonowa), to radzę go kupić, bo mało jest na rynku kosmetyków tego typu.
Ja kupiłam, go w tamtym roku, na wyprzedaży i kosztowała całe 3 zł, a że data ważności, do 2015, to sobie czekał, na okazję użycia.
I masz, w piątek cały dzień na działce, długo nic (bladzioch), a pod wieczór swędzenie, pieczenie i zaczerwienienie skóry. A ten balsam, jest idealny na tego typu sytuacje.

balsam po opalaniu

piątek, 23 maja 2014

Kruche ciasto z rabarbarem i budyniem

piątek, 23 maja 2014
Rabarbar, to jest, to warzywo (tak nie owoc) jednak roślina wieloletnia, czyli bylina ;).
Na które czekam, bo zawsze mam ochotę na kompot, czy właśnie ciasto z rabarbarem. W poprzednim sezonie dodałam dwa przepisy ucierane z rabarbarem i bezową pianką, oraz ucierane z budyniem i rabarbarem.
A teraz postanowiłam wykorzystać przepis od Kasi z bloga gotowaniecieszy.blox.pl, bardzo dobry, a jeszcze lepszy na drugi dzień kiedy ciasto zmięknie. Tylko spójrzcie na te perfekcyjne zdjęcia na blogu Kasi.
Jeśli nie macie rabarbaru, spokojnie możecie użyć innych owoców.
Jedyną wadą ciast ze świeżymi owcami, jest ich krótki termin do spożycia, ale jak zaprosicie, znajomych i rodzinę, na niedzielne ciacho, to nie będzie takiego problemu.
kruche ciasto z owocami

środa, 21 maja 2014

Bramiracle warsztaty w Bydgoszczy

środa, 21 maja 2014
O Bramiracle już pisałam i każdemu polecam, a powodów jest tysiące.
A problem ciągle ten sam, większość kobiet nosi, źle dobrany biustonosz.
Dlaczego, to takie ważne ? Dobry biustonosz, jest jak twoja druga skóra, absolutnie nie powinnaś czuć, że masz go na sobie. Kiedy już oddasz się w ręce Brafitterki (wstyd na bok), ona sprawi, że będziesz skakać z radości. Nowy często większy rozmiar w kilka minut gwarantowany, twoje piersi na właściwym miejscu, a twój facet zachwycony razem z tobą :). Jedyne, co może ucierpieć, to twój portfel, ale nie oszukujmy się biustonosz za 100 zł, to nie to samo, bazarowe coś za 10 zł.

piątek, 16 maja 2014

Muffinki z bananami i czekoladą

piątek, 16 maja 2014
Cudowne połączenie, moich dwóch największych uzależnień banany i czekolada, a to wszystko w formie muffinek. A od kiedy mam silikonowe foremki, muffinki same z nich wyskakują. Musicie mi uwierzyć, na słowo, że to połączenie jest obłędne, a bananów nie trzeba rozgniatać, a drobno pokroić, dzięki czemu nadal je czuć :).
Przepis mam z bloga Pana Sadkiewicza. Dlatego, że byłam w tym tygodniu na wycieczce, w ramach zajęć z żywności funkcjonalnej, a Panowie Sadkiewicz, to specjaliści od piekarnictwa, nie tylko w Bydgoszczy.

muffinki bananowe i czekoladowe



poniedziałek, 12 maja 2014

Szczoteczka elektryczna do twarzy z Biedronki

poniedziałek, 12 maja 2014
Jeśli jeszcze się zastanawiacie, nad jej zakupem, to nie ma nad czym.
Bo jest cudowna i kosztuje 20 zł, a nie 200 zł.
Ja jestem zachwycona, jeszcze nigdy (nie licząc wizyty u kosmetyczki) nie miałam tak dokładnie oczyszczonej twarzy.
Używam jej od piątku wieczorem, także rano, zwilżam twarz wodą, a na szczoteczkę nakładam odrobinę żelu, polecam te z Biedronki, jedna ich wada, to że się nie pienią, ale są produkowane przez Tołpę, a kosztują 5 zł i są tolerowane przez alergika, którym jestem.

szczoteczka elektryczna do twarzy

piątek, 9 maja 2014

Ciasto kremówka z czarną porzeczką

piątek, 9 maja 2014
Budyń, to deser który lubi prawie każdy, a jeśli połączy się go z puszystym biszkoptem i kremową śmietaną.
,,Niebo w gębie", a do tego kwaskowate porzeczki. Obłędne ciasto podobne do kremówki, jak nie lepsze.
Przepis mam z bloga cukierenkaklementynki, to już drugi wypiek, polecam, bo dużo tam domowych wypieków.
Uwaga, goście i domownicy będą, cię pytać gdzie kupiłaś to ciasto, i będą chcieli przepis :)


Składniki na biszkopt (mała blacha, moja 25x35)
  • 4 jajka
  • 3/4 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka oddzielić od żółtek, białka ubić i pod koniec dodać cukier, ubijać do rozpuszczenia. Dodać żółtka, mąki z proszkiem, nie muszę chyba przypominać, że delikatnie.
Przygotować blaszkę, piec ok.30 minut w 180 *C.
Ostudzić i przekroić na dwa równe płaty.

Ja nasączyłam je wodą z cytryną, ale jeśli macie, mało gęsty dżem, to tego nie róbcie, albo tylko górny biszkopt. Bo sok z dżemu dodatkowo nasączył dolny biszkopt i ciasto było mokre.

Słoiczek dżemu z czarnej porzeczki, ja miałam 350 g
 Myślę, że bez niego, też, możesz spróbować.

Masa budyniowa
  •  1 litr mleka
  • 2 budynie waniliowe
  • 2 żółtka
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 łyżka maki ziemniaczanej
  • 5 łyżek cukru
  • 125 g margaryny
Mleko podgrzewamy, pozostawiając część do rozpuszczenia wszystkich składników, roztwór wlać na gorące mleko i mieszać, do gorącego budyniu, wmieszać  pół masła lub margaryny. Gorący wyłożyć na porzeczki.

Masa śmietanowa
  • 200 ml mleka i śnieżka na mleko + 1 łyżka żelatyny rozpuszczona w małej ilości wody
  • lub 300 ml śmietany 36 % i 1 śmietan fix
Pamiętaj cukrem pudrem posyp kremówkę, dopiero przed podaniem, omnomnom.


wtorek, 6 maja 2014

Katarzyna Michalak ,,Nadzieja"

wtorek, 6 maja 2014
Pani Kasia pisze ,,jak burza" i chyba idzie na jakiś rekord, bo ciągle serwuje swoim czytelnikom jakieś nowości. A książek, w swoim dorobku ma już 21, w tym jakieś wydane za granicom.
Mój pierwszy raz z twórczością Pani Kasi zaczęłam od Bezdomnej, później odkryłam bloga autorki, która działa również na Facebook. Miałam okazję przeczytać też Przepis na szczęście, a nawet upiekłam pysznego murzynka z jednego z wielu przepisów, zawartych w tej książce.



Nadzieja należy do serii z czarnym kotem, podobnie jak Bezdomna, nie należy do łatwych lektur.
Określiłabym ich gatunek jako dramat, chociaż Nadzieja ma w sobie odrobinę romantyzmu i miłości, takiej aż po grób. Zaś w Bezdomnej jest to miłość matki do dziecka.

Mówi się, że ,,nadzieja matką głupich, ale też, nadzieja umiera ostatnia".
Bohaterów tej powieści poznajemy, gdy są jeszcze dziećmi, oboje nie mają łatwego dzieciństwa i już wtedy obiecują sobie, że będą ze sobą blisko.
Niestety jak to bywa w życiu, nie wszystko zawsze układa się po naszej myśli.
A dzieci osób uzależnionych często popełniają, te same błędy swoich rodziców.

Mimo wielu przeciwności losu i trudnego charakteru Lilianny, historia ma pozytywne zakończenie, ale nie takie jakbyśmy się spodziewali.

Polecam i ciągle mi mało, to bardzo dobra pozycja. 
A piękne okładki, to coś, co wyróżnia książki Pani Kasi.

piątek, 2 maja 2014

Zielone ciasto z biszkoptami

piątek, 2 maja 2014
Zielone, bo z agrestową galaretką, a przepis pomogła mi znaleźć wyszukiwarkaprzepisow.pl.
Fajnie, że taka strona jest, bo odsyła do różnych stron z ciekawymi przepisami, a wyszukuje już po jednym składniku. Dlaczego szukałam, bo zostało mi 500 g serka na sernik z Biedronki, z drugiej połowy upiekłam sernik.
Przepis na to ciasto pochodzi ze strony mojeprzepisy.pl, a upiekłam dlatego, że miałam jeszcze 3 inne składniki, galaretkę zieloną, brzoskwiniową i biszkopty, a do tego dodałam swój w postaci bitej śmietany.
Ciasto nie tylko pięknie się prezentuje, ale i oryginalnie smakuje.


Składniki
  • 5 jaj
  • 10 łyżek cukru
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 galaretka agrestowa
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Uwaga ! ciasto pięknie urosło ale opadło, i było lekko klejące, podejrzewam za dużo cukru i do tego ta galaretka, moim zdaniem można, zwiększyć ilość mąki, bo na moje jest jej za mało.
Żółtka oddzielić od białek, białka ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier,  żółtka, mąki z proszkiem i galaretkę w proszku.
Przełóż do (małej) formy 26x30 cm i piecz ok. 35-40 minut w 180 *.
Po wystygnięciu nasącz wg uznania.
Masa serowa
  • 400 g serka homogenizowanego lub sernikowego (ja miałam z Biedronki waniliowy)
  • 1 galaretka brzoskwiniowa 
Galaretkę rozpuść, w pół szklanki gorącej wody i przestudź, a tężejącą zmiksuje i serkiem i wyłóż na ciasto.

Masa śmietanowa

  • 1 bita śmietana w proszku i 200 ml mleka (możesz ubić 250 ml śmietany kremówki)
  • 1 łyżka żelatyny, rozpuszczona w 3-4 łyżkach wody (ja to robię w mikrofali)
Ubij śmietanę i zmiksuj ją z przestudzoną żelatyną.
Wyłóż na masę serową.

  • filżanka/szklanka kawy cappuccino
  • biszkopty
Biszkopty maczaj w przestudzonej kawie i układaj na masie śmietanowe, całość posyp kakao.
Ciasto łatwo się dzieli :)


czwartek, 1 maja 2014

TrenerkaINFO

czwartek, 1 maja 2014


Szybko się nudzę, czego dowodem jest, to że nie pamiętam kiedy ostatnio trenowałam, a brzuch sam się płaski nie zrobi :).
I tak oto szukając motywacji i kolejnych treningów, odkryłam portal i kobietę trenerka.info, a jeszcze wcześniej ten trening.
Dziś jest pierwszy, zaczyna się piękny miesiąc, jest ciepło, a to mnie jeszcze bardziej mobilizuje do regularnej aktywności fizycznej.
Dlatego wykonałam z trenerką.info, rozgrzewkę i trening brzucha, który jest jednym z lepszych, bo nie potrzebujesz do niego maty. A angażuje całe ciało.
Do tego wszystkiego Aniamaluje, kolejny raz przekonuje mnie, do hula-hoop i jak mi się uda, to nawet jutro kupuję kółko i uczę się kręcić :).

PS. w tym miesiącu nie robię podsumowania, wszystkie popularne wpisy widać w prawym pasku bocznym, a jutro jak w każdy piątek słodki przepis.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...