Już czytałam jedną powieść tej autorki (Siedem lat później), ale w obu przypadkach mnie nie zachwyciły. Może to przez moją miłość do książek w języku polskim. Ale nie wszystko co zagraniczne i tłumaczone jest zawsze złe. A może to przez tematykę i Amerykańskie realia ? Szybkie śluby, zdrady i rozwody, psycholodzy i psychoterapeuci.
Gdyby się tak jednak zastanowić, to u nas też są takie przypadki. Kobiety w dzisiejszych czasach stawiają na karierę i nie chcą żeby dziecko cokolwiek im popsuło czy skomplikowało życie. Myślę że na ten temat nie ma co dyskutować, bo to bardzo osobista sprawa każdej kobiety. Niestety często rodzina i społeczeństwo tego nie akceptuje.
Tak jak na wstępie pisałam, długo męczyłam tą książkę, liczyłam na jakiś rozwój wydarzeń czy ciekawe wątki, niestety wszystko w niej jest bardzo przewidywalne. Może kiedyś jeszcze coś przeczytam tej autorki, ale na dziś jestem na nie, nie wszystko co podoba się na świecie, musi podobać się mi samej.
Czytaliście ostatnio coś dobrego ?
Gdyby się tak jednak zastanowić, to u nas też są takie przypadki. Kobiety w dzisiejszych czasach stawiają na karierę i nie chcą żeby dziecko cokolwiek im popsuło czy skomplikowało życie. Myślę że na ten temat nie ma co dyskutować, bo to bardzo osobista sprawa każdej kobiety. Niestety często rodzina i społeczeństwo tego nie akceptuje.
Tak jak na wstępie pisałam, długo męczyłam tą książkę, liczyłam na jakiś rozwój wydarzeń czy ciekawe wątki, niestety wszystko w niej jest bardzo przewidywalne. Może kiedyś jeszcze coś przeczytam tej autorki, ale na dziś jestem na nie, nie wszystko co podoba się na świecie, musi podobać się mi samej.
Czytaliście ostatnio coś dobrego ?
Witam! Pomimo tego, że uwielbiam Emily Giffin to ,,Dziecioodporna" również nie należy do moich ulubionych pozycji! Z wszystkich jej ksiązek które do tej pory czytałam (a nie czytałam wsztskich :)) to ,, Coś niebieskiego" polecam najbardziej. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba sam tytuł sugeruje o czym bedzie książka, była dokładnie taka jak tytuł - oporna i bardzo prosta, niczym mnie nie zaskoczyła.
OdpowiedzUsuń