Kto nie zna ciasta murzynek, ta nazwa w dzisiejszych czasach może nie jest odpowiednia, no ale co, doskonale opisuje to ciasto, jest łatwe w przygotowaniu mocno kakaowe i słodkie, z polewą a nawet owocami, kiedyś piekłam też ze śliwkami, teraz z gruszkami z kompotu, ale o wiele lepiej smakuje z tymi świeżymi.
Można powiedzieć, że to ciasto jednogarnkowe, bo ja właśnie je tak robię ;), tylko pianę z białek ubijam w innym naczyniu.
Składniki (na małą/średnią blachę)
- 5 jaj
- 2 szklanki mąki
- 125 g margaryny czyli pół kostki
- 3 łyżki oleju
- 1/3 szklanki wody
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- gruszki świeże lub z kompotu, bez też jest dobry
Margarynę, cukier, kakao, olej i wodę umieścić w garnku rozgrzewać, aż powstanie jednolita masa, uwaga na małym ogniu, żeby nie przypalić, następnie masę przestudzić.
Białka oddzielić od żółtek, białka do innego naczynia, żółtka do przestudzonej masy, mieszam łopatką, dodaje partiami przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, ciasto jest dość gęste, spokojnie, bąbelków i lekkości doda mu piana, którą właśnie musisz ubić z białek na sztywno.
Do ciasta dodajesz partiami delikatnie mieszając po trochu piany, w ten sposób dodajesz murzynkowi puszystości.
Nagrzewasz piekarnik do 180 stopni C, ciasto przekładasz do formy, wysmarowanej lub wyłożonej papierem, układasz kawałki gruszek i pieczesz, jeśli bez gruszek ok. 40 minut z nimi dłużej 50 a nawet 60 minut, najlepiej sprawdzić wykałaczką czy się upiekło ;).
Gotowe !
Jak chcesz oprószasz cukrem pudrem lub oblewasz czekoladą, polewą.
Przepisów na to ciasto jest wiele, a może Ty chcesz się podzielić swoim ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.