Mimo że, w tym roku nie są tak dobre i jest ich mniej, to i tak je lubię, ale najeść to się nimi nie można ;), a najlepiej smakują prosto z drzewa.
Dobrze jest też, zrywać je z ogonkami, wtedy dłużej zachowają świeżość, ale jak to owoce miękkie nie na długo.
Zwykle robię z nich kompot za którym za bardzo nie przepadam , ale coś zrobić z nimi trzeba, w tym roku wydrylowałam i zrobiłam konfiturę, którą później użyje do kruchego ciasta.
Wczoraj znalazłam też ciekawy przepis na ciasto, który z pewnością wypróbuje.
Śmietankowy Czereśniowiec
Więcej przepisów na stronie www.mojeciasto.pl , z której często korzystam
A konkursy i nowości na facebook
PS. mam taki fartuszek , kiedyś udało mi się wygrać :)
Wspaniałych i słodkich wakacji Wam życzę :*
Uwielbiam czereśnie-dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czereśnie.
OdpowiedzUsuń