Na tego autora trafiłam przypadkowo, ale dobrze się stało, bo czyta się doskonale i nigdy nie jest nudno.
To drugi po Paulo Coelho, albo nawet pierwszy mistrz emocji i przeżyć, uczuć i zagadek, ludzki umysł nie jest mu obcy.
Chociaż twórczość Coelho poznałam pierwszą i przeczytałam już wszystko wydane w Polsce, to na Schmitta mam większą ochotę, ale też nie przeczytałam jeszcze wszystkiego :).
Autor ma ładną stronę www schmitt.pl
Moja przygoda zaczęła się od Oskar i pani Róża, którą poleciła mi koleżanka, to nawet jest podobno lektura, piękna wzruszająca historia, aż szkoda że tak krótka.
Zachęcona przeczytałam też Trucicielkę, Małe zbrodnie małżeńskie i Kiedy byłem dziełem sztuki. Takie tylko były dostępne w bibliotece.
Aż tu któregoś razu w Tesco w koszu z wyprzedażami wzięłam do ręki małą książeczkę, skojarzyłam autora, a później oszołomiła mnie jej cena 1,50 zł, bo ktoś potraktował ją jako blok rysunkowy i przeszła :)
Jest to jakieś wyjątkowe wydanie,wydawnictwo Znak, bo zebrane są to opowiadania autora, a nazwano je Historie Miłosne.
Każda ta historia jest niesamowita, a po jej przeczytaniu chce się więcej, nie każda też ma szczęśliwe zakończenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.