Janusz Leon Wiśniewski to autor powieści, naukowiec, a przede wszystkim mężczyzna, który prawdopodobnie wie o kobietach więcej niż zwykły Kowalski, nie obrażając nikogo :).
Lubię sięgać po taką literaturę, bo zawsze zastanawia mnie co myślą mężczyźni o kobietach, i jak to jest pisać o nich samych, miłości i innych życiowych problemach.
Najnowsza powieść, powstała z udziałem rosyjskiej pisarki Irady Wownenko.
Okładka kusi nie tylko grafiką :), że możemy się spodziewać kolejnego bestsellera, takowym podobno stał się już w Rosji. (2010 Rosja, 2012 Polska)
Osobiście większe wrażenie zrobiła na mnie ,,S@motność w sieci'', czytałam ją nawet 2 razy ;), ale tam realia, czas a nawet bohaterowie byli młodsi. (oczywiście film pozostawię bez komentarza).
W ,,Miłość oraz inne dysonanse'', mamy do czynienia z historią aktualną , bohaterowie są po 40-stce.
Mają nie łatwe życiorysy, a akcja powieści zaczyna się w szpitalu psychiatrycznym w Berlinie, następnie czas i losy bohaterów przeplatają się pomiędzy Berlinem, Polską i Rosją.
Temat przewodni to oczywiście miłość, muzyka, emocje oraz wszelkie inne uczucia.
Czytało się dość łatwo, tylko szkoda, że najlepsze czeka nas dopiero pod koniec, początek jak dla mnie z lekka nudnawy,brak podziału na równe rozdziały, ale każdy lubi co innego, a koniec historii nie jest oczywisty i jakby pozostawiony na dalszą część.
Powieść dość obszerna posiada 471 stron.
Wydawnictwo Znak.
To nie była pierwsza powieść tego autora, mam nadzieje, że nie ostania.