Ona Weronika: Jak i gdzie nauczyłam się gotować ?

wtorek, 15 lipca 2014

Jak i gdzie nauczyłam się gotować ?

wtorek, 15 lipca 2014
Pewnie zauważyliście, że gotowanie jest ostatnio modne, kiedyś cała Polska tańczyła, dzisiaj gotuje.
Trochę za sprawą programów kulinarnych, świetnych kucharzy, blogerów i blogerek, ale też dlatego, że żyjemy po to żeby jeść, albo jemy po to żeby żyć.
Ameryki nie odkryję jak powiem, że nauczyłam się gotować od babci i mamy, bo jakby nie było to nasze przewodniczki i nauczycielki od najmłodszych lat. Ale później tak się stało, że trochę z braku wyboru poszłam do szkoły gastronomicznej.


Ale szybko okazało się , że uczenie się o jedzeniu, to sama przyjemność, do tego zajęcia praktyczne i praktyki w restauracji.
Poznałam wszystkie techniki kulinarne w teorii, trochę mniej w praktyce, bo nie byłam zadowolona z poziomu nauczania, prowadzącej, a także sali dydaktycznej.
Oczywiście jak skończyłam technikum, szkoła wyremontowała kuchnię i organizowała szkolenia, dla najlepszych.
Cały czas się uczę i zdarza mi się coś popsuć, albo przypalić, i to żaden dramat, bo zdarza się najlepszym.
Jak możecie zobaczyć w zakładce smak, to słodkie wypieki uwielbiam przygotowywać najbardziej.
A dzięki temu blogowi uczę się jeszcze bardziej, mam odwagę i motywację do przygotowywania wypieków, których wcześniej nawet bym nie spróbowała zrobić. Tak też było z chlebami, rogalikami, ciastkami, czy innymi.
Co jeszcze sprawia mi radość ? Oczywiście zadowolenie i pochwały od tych, którzy smakują moich wypieków i dań, bo to największa nagroda.

Podsumowując, dziś szkoła gastronomiczna, to żaden wstyd, a bycie kucharzem, to często prestiż, sława, a także pieniądze. Ale najważniejsze jak we wszystkim co robimy jest miłość, pasja i zaangażowanie. Tak uważam, że gotujący mężczyzna ma nie tylko lepszy smak, ale jest bardzo seksowny :). Nie bójmy się i pozwólmy im czasem coś ugotować.

A wy lubicie gotować ?

4 komentarze:

  1. Lubię gotować, ale tylko dla bliskich mi osób, nie wyobrażam sobie siebie w restauracji ;) (nie mam wykształcenia, ale i tak sobie nie wyobrażam) Robię to, bo to sprawia mi przyjemność i tylko dlatego. A jeśli musiałabym to robić, pewnie nie byłoby już tak fajnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie przepadałam za gotowaniem, pieczeniem ciast. Ale jakoś powoli wszystkiego się uczę i niektóre dania bardzo lubię przyrządzać. Zwłaszcza jak domownicy potem to pochwalą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do gotowania, pieczenia jak i do wielu rzeczy po prostu trzeba dojrzeć, choć niekoniecznie każdy dojrzewa ;). Kiedyś, oczywiście potrafiłam zrobić "to i tamto" aczkolwiek traktowałam to za coś normalnego, w zasadzie obowiązkowego. Teraz mam z tego satysfakcję, kiedy tort udaję się i jest pyszny; kiedy wymyślony przepis na obiad (szparagi) jest rewelacyjny. Gdy ciasto drożdżowe wychodzi a Mąż cieszy się na widok domowej chałki jak dziecko :). Nie mam wykształcenia w tym kierunku, wszystko co potrafię nauczyłam się sama.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja lubię gotować a jeszcze bardziej piec ciasta! Szkoda że mam mało czasu i zazwyczaj mój obiad = sałatka :) Przygoda z gotowaniem jest cudowna, nigdy nie wiadomo co będzie, ciągle coś nowego się odkrywa :)

    OdpowiedzUsuń

Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...