Niedziela dla włosów 2

Wiedziałam, że się dzisiaj pochwale moimi włosami i odkryciem, dwóch, albo nawet 3 produktów, które są idealne dla moich włosów. Zaglądam do archiwum, a tam dokładnie 3 miesiące temu i też 13-stego :), pisałam o moich włosach klik. Coś dużo tych 3, ale może to jakiś znak, zdjęcia znów robiłam sama więc, nie są najlepsze.

Na pierwszym zdjęciu potargane przez wiatr, ale widać w słońcu ich kolor, który jest naturalny.
Ale zachwyca mnie ich gładkość, blask i sypkość, a to wszystko dzięki odżywce Pantene, świeżość i piekny zapach miałam zawsze po szamponie Garnier z lawendą i różą. Obecnie to już denko, ale z pewnością kupię jeszcze raz.
Włosy umyte głową w dół, rozcieńczonym szamponem, odżywka nałożona od czoła, również w dół, w tym czasie myję zęby i spłukuje. Suszę partiami przy użyciu suszarki i grzebienia.

 

Szampon jak szampon, zapach jest cudowny i odświeżenie, a także lekkość, to samo odżywka, kosztowała 10 zł w promocji 400 ml, niestety widziałam, że już zmieniły się opakowania, pojemność, mam nadzieje, że nie skład. W celu wykończenia rozczesuje podróbką TT i nakładam kroplę jedwabiu Joanna.

Może, któraś z was powie mi co jest w składzie tej odżywki, że one są takie sypkie, gładkie i piękne.

Dodam, że mam włosy wysoko porowate, które są podatne na puszenie i skręt.

Jestem zadowolona z długości i obecnego wyglądu moich włosów, chociaż nie pamiętam kiedy je olejowałam, maseczkę rosyjską próbowałam tydzień temu, ale bez rewelacji.

Fryzjera nie widziały od listopada, ale należy im się podcięcie i odświeżenie końcówek, i może stosowanie wcierki, jedną już wyciągnęłam (Radical), ale przez tą butelkę, nie chce mi się jej używać.

A jak wasze włosy, macie swoich włosowych ulubieńców ?