Ona Weronika: Pielęgnacja twarzy w 3 krokach

wtorek, 4 lutego 2014

Pielęgnacja twarzy w 3 krokach

wtorek, 4 lutego 2014
Oj to nie jest łatwe, a myć się trzeba, wiadomo sama woda zdrowia doda, ale nie umyje.
I tutaj zwykle zaczyna się dylemat, co do mycia, żel, krem, pianka, mydło ?
To ostatnie tylko jeśli, to kremowa kostka Dove.

Tonik czy płyn micelarny, a czy krem jest mi potrzebny ?
Krótko opowiem wam, jak pielęgnuje twarz na co dzień.



Moja skóra jest bardzo delikatna i wrażliwa, często reaguje alergicznie, dlatego muszę testować kosmetyki przed użyciem. Czekają mnie badania i testy alergologiczne z wizytą u alergologa.

Wcześniej moja skóra była tłusta, mieszana i trądzikowa, ale ten problem mam już z głowy, a to dzięki odpowiedniemu leczeniu. (osobny wpis w najbliższym czasie).

Makijażu nie stosuje, nie muszę, ale też nie mogę, ze względu na wspomniane alergie.
Dlatego też nie mam czego zmywać wieczorem.


Rano moja pielęgnacja wygląda tak :
  • woda
  • tonik
  • krem w razie potrzeby (teraz jest sucho to i skóra jest przesuszona, ale wiosną i latem pewnie nie będę potrzebować kremu )
Wieczorem
  • woda + kremowy żel do mycia twarzy, Lovena, tylko w Netto, 5 zł, ma przyjemny zapach dobrze oczyszcza, ale się nie pieni, tylko lekko wysusza. Inny który polecam, ale od niego odpoczywam to, żel micelarny z Biedronki.
  • tonik, kiedyś używałam takich antybakteryjnych, ale one zwykle zawierają alkohol, a ten dodatkowo wysusza i podrażnia. Później używałam płynu micelarnego z Ziaja, ale on zostawia taką lepką warstwę. Teraz chciałam spróbować toniku z Ziaja, ale ostatecznie wybrałam taki z Rossmanna (3,50 zł w promocji) i bardzo dobrze, bo jest bezzapachowy, łagodny i przywraca naturalną równowagę skóry czyli pH, co jest konieczne po każdym myciu. Kiedyś myślałam po co mi to, a jednak kosmetyczka i ja sama się przekonałam, że bez toniku ani rusz ;). Dziewczyny w blogosferze polecają też płyn micelarny z Biedronki, ja wygrzebałam go ostatnio z szafki, bo zapomniałam o nim i muszę zacząć używać.
  • krem intensywnie nawilżający, AA therapy Atopia, coś mi się wydaje, że dostępny tylko w aptekach, ja dostałam go do testów z gazety Poradnik domowy, już dawno. Ale bardzo się polubiliśmy, nie zawiera nic szkodliwego, dobrze nawilża i szybko się wchłania, a przy tym nie zostawia tłustej warstwy. Czasami pozwalam skórze oddychać i nie smaruje ją niczym na noc.
Taka pielęgnacja w zupełności mi wystarczy, zmarszczek brak (25 lat), raz w tygodniu peeling i maseczka.

A kiedy dopadnie mnie alergia lub przesuszenie, zaparzam herbatkę rumianku w połowie szklanki i przecieram twarz naparem, lub robię okłady. Do tego dobry jest też na zmęczone oczy, ale rozglądam się też za czymś pod oczy, bo mam bardzo widoczne cienie :(.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...