Muffinki z jabłkami i kruszonką

To było coś pysznego, efekt zaskoczył nie tylko mnie, takie mięciutkie, pachnące. A cukier z jabłek papierówek pięknie je pokolorował. Bo ten kolor to nie cynamon, ani też kakao, więc musi to być cukier z jabłek. Do tego nareszcie znalazłam idealne foremki, takie na 6 muffinek silikonowe z Biedronki. Koszt jednej to 12 zł, ale warto, bo oszczędza się na papilotkach/papierkach i taka forma jest praktycznie niezniszczalna.

Przepis znalazłam na blogu pieczonetruskawki, tylko podwoiłam składniki

Składniki na 12 muffinek

• 200 g jogurtu naturalnego (u mnie polomarket)
• 2 jaja
• 100 g cukru
• 70 ml oleju
• 200 g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1 duże jabłko pokrojone w kostkę (u mnie papierówka)

Przepisów na kruszonkę jest wiele, ten też chciałam podwoić, ale w końcu zmieszałam 80 g margaryny, 100 g mąki i 4 łyżki cukru, była bardzo sypka, jeśli macie swój przepis to wykorzystajcie.

Jak się przygotowuje muffinki już pisałam wiele razy, to jest dziecinnie proste. W osobnej misce mieszasz składniki suche, a w drugiej misce składniki mokre, i teraz te mokre dodajesz do suchych i mieszasz łyżką, na końcu dodajesz pokrojone jabłko.
Przekładasz do foremek, papilotek, posypujesz kruszonką i pieczesz w 180 *C przez ok. 30 minut.

Dołączyłam do zblogowani.pl i akcji jedz jabłka