Ona Weronika: PMS czyli przedmiesiączkowe stresy

wtorek, 11 marca 2014

PMS czyli przedmiesiączkowe stresy

wtorek, 11 marca 2014

Tak w wolnym tłumaczeniu, się to nazywa, lecz normalnie jest to bardziej poważne i skomplikowane.
Nie wiem czy którakolwiek z Pań o tym pisała i się przyznaję, że taki zespół jej dotyczy.
Skrót pochodzi od angielskich słów 'Promenstrual Syndrome', a po Polsku nazywane jest zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

Wszystkiemu winne, są oczywiście hormony, bo przecież nie MY :p, WY też nie.
Dlatego warto dobrze poznać swoje objawy, zachowania i uprzedzić partnera i nie tylko :).
Znalazłam ciekawe, trochę sponsorowane, bo pod suplement diety pisane objaśnienie, co to jest ten PMS?

Jak żyć, co robić ?
Z tym magnezem, to może być prawda, bo jeśli twój organizm ma ochotę na czekoladę, to tak naprawdę potrzebny mu magnez. I równie dobrze możesz zastąpić ją, migdałami, czy orzechami. A magnez taki dobry nie jest, bo się całkowicie nie wchłania i jeszcze daje się wypłukać kawie i pewnie innym używkom.

Jestem zołzą, przyznaję, ale to te hormony przecież, na szczęście tylko raz w miesiącu.
Ale co one, ze mną robią :p.
  • chcę czekolady i nie tylko
  • jestem wrażliwa, złośliwa i nie tylko
  • wszystko mnie denerwuje
  • jestem smutna, nic mi się nie chce i mam doła
  • płaczę z byle powodu
Ale najgorszy jest dopiero ,,ten dzień", czyli sprawca wszystkiego, wtedy, to już nic nie jest w stanie mi pomóc i ,,umieram" z bólu. To już całkiem osobna historia, której nie życzę nikomu, dobrze, że trwa tylko kilka godzin, a kończy się tylko z pomocą leków i babcinych sposobów.

Mężczyźni, cieszcie się, że nie musicie, przeżywać PrzedMiesiączkowych Stresów.
Kochajcie Nas :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Lubię kiedy tu jesteś, a jeszcze bardziej kiedy coś piszesz, dziękuje :* i zapraszam częściej.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...