Kiedy Ania na blogu aniamaluje.com napisała, że ma szczotkę niemal identyczną jak zachwalany oryginał Tangle teezer, nie wahałam się ani chwili :).
Muszę ją mieć, jeszcze tego samego wieczora zakupiłam tą szczotkę na ebay, prosto z Chin i dziś mam ją u siebie ;) (liczyć 16 dni czyli ok).
Nie ma się co bać rozerwanej czy sklejonej koperty, bo urząd celny musi sprawdzić, czy nie przemycacie czegoś nielegalnego :)
Koszt magiczne 5 zł z groszami (wysyłka gratis), nie mam porównania z oryginałem ale jest ok, zobaczę jak będzie się sprawowała.
Czesałam już nią włosy, ale ja z rozczesywaniem ani plątaniem nie miałam nigdy problemu.
Zależy mi bardziej na masażu skóry głowy i wygładzeniu włosów.
Wygodny kształt, a nawet pojemny schowek, to nie jedyne jej plusy, ale o tym napiszę po dłuższym użytkowaniu.
PS. Mama chyba już wie, że jestem włosomaniaczką, bo taki ładny prezent od niej dostałam :)
Jestem ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńСiekawa jestem tej szczotki, mogłabyś podać link do aukcji?
OdpowiedzUsuńTen rodzaj szczotki kusi na każdym kroku :))
OdpowiedzUsuń